Niekorzystne odczucia związane z nieprawidłowo przeprowadzoną keto adaptacją
- Bezsenność;
- Bóle głowy;
- Osłabienie;
- Suchość w ustach;
- Objawy jelitowe, tj. zaparcia, biegunka, wzdęcia, niestrawność.
Do przyczyn tych dolegliwości zdecydowanie może należeć przynajmniej jeden z błędów źle zaplanowanej (bądź niezaplanowanej wcale) diety niskowęglowodanowej.
Najczęstsze błędy na keto adaptacji
- Spożywanie zbyt małej ilości kilokalorii;
- Pomijanie śniadań (na rzecz wydłużania postu przerywanego);
- Zastępowanie zbilansowanego śniadania kawą kuloodporną (kawą z tłuszczem);
- Przyjmowanie niewystarczającej ilości elektrolitów z dietą (podczas ograniczania węglowodanów przyswajalnych dochodzi do zwiększonego wydalania sodu i innych elektrolitów, tj. magnezu i potasu, znajdujących się w pieczywie, warzywach i owocach);
- Dodawanie do posiłków zbyt dużej ilości tłuszczów. Ten temat może wydać się dziwny - "przecież mówimy o diecie keto, ona musi opływać w tłuszcze". Otóż nie. Zbyt duży udział tłuszczów w posiłku może zadecydować jak bardzo posiłek stanie się ciężkostrawny. Ten błąd może Cię kosztować wystąpienie uczucia przelewania w brzuchu, niestrawność, aż wreszcie biegunki tłuszczowej, doskwierającej najczęściej przy niewydajnym trawieniu nadmiaru lipidów przyjętych w danym posiłku. Biegunka taka potęguje odwodnienie i nasila ubożenie organizmu w elektrolity.
- Specjalne ograniczanie błonnika z diety w celu kontroli spożycia węglowodanów.
- Dominacja w diecie produktów wysoko przetworzonych, np. kabanosów, wędlin, majonezu, parówek bez kontrolowanego składu. Zwłaszcza regularne jedzenie wyrobów wędliniarskich może drastycznie zwiększać podać sodu, przy jednoczesnym niewystarczającym spożyciu potasu.
- Przyjęcie stanowiska, że liczenie kalorii nie ma znaczenia. Fakty są takie, że ma - i to decydujące w kontekście redukcji czy przyrostu masy ciała. Nawet najbardziej drastyczne ograniczanie węglowodanów na diecie z nadwyżką kaloryczną, nie spowoduje redukcji. Podjadanie między posiłkami na diecie nisko węglowodanowej, to nic innego jak jedzenie produktów o wysokiej zawartości tłuszczów. Orzechy, tłuste wędliny, sery, tzw. deska serów, keto batoniki itd. wciąż są źródłem kilokalorii. Pamiętaj, aby podczas adaptacji zwrócić uwagę, czy nie jesz po prostu więcej (również kalorii).
- Ograniczanie białka w diecie w obawie przed "wyrzuceniem ze stanu ketozy". O ile kontrola spożycia białka odgrywa rolę w dietoterapii padaczki lekoopornej, o tyle jeśli Ciebie ona nie dotyczy, nie jest Ci potrzebne unikanie tego składnika w posiłkach. Wręcz przeciwnie, jego ilość w posiłku niskowęglowodanowym zwiększy uczucie sytości, a także ułatwi redukcję masy ciała. Z uwagi na wysoki indeks sytości produktów wysokobiałkowych, ich jedzenie w każdym posiłku pomoże Ci unikać podjadania, denerwującego uczucia głodu czy "ochoty na jedzenie". A te odczucia mogą dać Ci się we znaki przy ograniczeniu węglowodanów. Zadbaj, aby posiłek miał ok. 20g białka w porcji (lub więcej).
- Jedzenie posiłków zbyt rzadko. Ten błąd możesz zafundować sobie na kilka sposobów:
(1) wydłużasz post przerywany rano, a tym samym opóźniasz porę zjedzenia pierwszego posiłku dnia;
(2) rezygnujesz ze śniadania, by zjeść mniej kilokalorii;
(3) ograniczasz ilość posiłków do dwóch lub jednego dziennie / stosujesz OMAD (one meal a day) kiedy nie pasuje to do Twojego dnia i trybu życia bądź aktywności fizycznej;
(4) przesuwasz wszystkie posiłki na pory wieczorne lub nocne, żeby było co jeść do filmu/serialu;
(5) zastępujesz któryś z posiłków kawą kuloodporną.
Te czynności są Ci niepotrzebne. Zbyt długie przerwy między posiłkami mogą zwiększać uczucie głodu, chęci zjedzenia posiłku zbyt dużego, podjadania, stresu. Mogą zarówno spowodować, że będziesz jeść stanowczo zbyt mało niż jak wynosi Twoje indywidualne zapotrzebowanie bądź więcej i przyczynić się do przyrostu masy tkanki tłuszczowej. Opóźnianie śniadań w perspektywie długofalowej może zmniejszyć Twoją wrażliwość tkanek na insulinę, a jedzenie mniej niż 3 posiłków dziennie znacznie ograniczy ilość przyjmowanych składników pokarmowych (cynk, magnez, miedź, wapń itd.) czy błonnika. Może się w ten sposób wygenerować kompulsywne objadanie.
Zapominasz o elektrolitach
Podczas keto adaptacji dochodzi do wielu zmian w organizmie, a dotyczy to głównie szlaków dostarczania energii dla komórek organizmu, energii pochodzącej z konkretnego jej źródła.
Co ważne, podczas adaptacji organizmu do najważniejszego bodźca - ograniczenia węglowodanów, dochodzi do zmian w gospodarce wodno-elektrolitowej. To jest ważny aspekt, który nie powinien być ignorowany podczas dokonywania tak drastycznych modyfikacji sposobu żywienia, do których dochodzi na diecie nisko węglowodanowej.
Nie dbasz o podaż błonnika
... a liść sałaty czy plaster ogórka to za mało.
Sęk w tym, że większą część podaży błonnika stanowią właśnie produkty dostarczające także węglowodanów przyswajalnych w diecie człowieka. Jeśli redukujesz ich ilość, redukujesz liczne okazje do spożycia włókna roślinnego. A tę podaż należy uzupełnić, zapewnić z innego źródła.
Dużym błędem jest nie uwzględnianie błonnika w diecie - i to odnosi się do każdego modelu żywieniowego, jaki znany jest do dzisiaj. Każdy rodzaj diety może być niezasobny w błonnik i dla większości populacji, jest to szalenie niekorzystny czynnik wpływający na szeroko pojęte zdrowie.
Dlaczego zmniejszenie podaży błonnika jest błędem?
Do skutków ograniczenia węglowodanów należą zmiany w kompozycji i składzie mikrobioty jelitowej. Rzecz w tym, że nasze jelita nie są jałowe - każdy ich odcinek powierzchni jelit zamieszkały jest przez specyficzne mikroorganizmy, w tym bakterie. I to warunkuje nasze zdrowie szeroko pojęte: sprawność bariery jelitowej, działanie układu immunologicznego znajdującego się na poziomie przewodu pokarmowego, obecność lub brak objawów jelitowych, profilaktykę nowotworu jelita grubego i... długo by wymieniać. Jeśli mowa o bakteriach jelitowych, których obecność jest kluczowa dla korzyści zdrowotnych ich gospodarza --> żywią się one właśnie błonnikiem.
Jeśli bakteriom potrzebny jest błonnik, to potrzebny jest on również Tobie.
Czytaj dalej!
Skoro znasz już jakie błędy mogą dotyczyć Cię na keto adaptacji, warto, abyś dowiedział się CO I JAK ROBIĆ, aby ich nie popełnić.
Co robić, aby było z korzyścią da Ciebie? O tym przeczytasz w kolejnym wpisie, będącym kontynuacją opisanego tematu.
Idąc tropem dobrej keto adaptacji, przeczytaj kolejny wpis, gdzie znajdziesz wskazówki CO ROBIĆ (czytaj TUTAJ).